Manicure hybrydowy pokochały już wszystkie kobiety. Jest to najskuteczniejsza i najprostsza metoda na zapewnienie sobie idealnego stanu paznokci na bardzo długi czas. Hybrydy są znacznie trwalsze od standardowych lakierów. Wyglądają też znacznie profesjonalniej i estetyczniej, bo jeżeli tylko dobrze się je utwardzi, nie ma takiej możliwości, aby zaczęły odpryskiwać lub odłamywać się na zakończeniu płytki. Wiele kobiet zdecydowało się już na samodzielne wykonywanie hybryd, co jest dość dobrym pomysłem, o ile tylko potrafi się to robić. A błędy w manicure hybrydowym zdarzają się niestety często.
Jak zatem ich unikać, by zabieg zawsze zakończył się sukcesem?
W zasadach tyczących się wykonywania manicure’u pierwszym krokiem jest zawsze spiłowanie płytki, a drugim odsunięcie narastających skórek, które poprzedza moczenie dłoni w ciepłej wodzie z dodatkiem mydła, soku z cytryny lub oliwy z oliwek. Pozwala to przygotować paznokcie do samego malowania, ale jednak nie powinno się ich namaczać tuż przed nałożeniem hybrydy. To bardzo poważny błąd. Płytka, która zostanie rozmoczona, na pewno delikatnie rozmięknie i się natłuści (zwłaszcza przy zastosowaniu wody z oliwką), przez co lakier nie będzie się na niej później trzymać. Zacznie się łuszczyć albo nawet kurczyć pod wpływem działania lampy. A nawet jeśli jakimś cudem uda się wykonać hybrydę na takich rozmiękczonych paznokciach, okaże się ona zupełnie nietrwała i po paru dniach zacznie już odpadać. Paznokcie najlepiej więc przygotować dzień przed zaplanowanym zabiegiem.
Przesada z lakierem
Błędy w manicure hybrydowym tyczą się także samego malowania. Tutaj wśród kobiet króluje pociąg do przesady, czyli nakładanie zbyt wielu warstw bądź pokrywanie płytki zbyt dużymi ilościami lakieru na raz. Nie wolno tego robić. Najlepiej ograniczyć się do dwóch, maksymalnie trzech warstw, by osiągnąć optymalny efekt. Jeżeli lakier jest na tyle jasny, że nie jest w stanie pokryć całkowicie płytki nawet przy czterech warstwach, warto użyć przed nim białego koloru, który zamaskuje naturalny róż płytki. Dużo bardziej problematyczne bywa stosowanie zbyt dużych ilości lakierów na raz. Warstwy nie mogą być natomiast grube. Jeżeli dojdzie do rozprowadzenia nadmiernej ilości lakieru, pod wpływem działania lampy zacznie on spływać z paznokci albo skurczy się, przez co trzeba go będzie ściągać i nakładać na nowo. Cienkie warstwy są więc w tym przypadku najlepszym rozwiązaniem. Lepiej nałożyć ich więcej, aniżeli później męczyć się z rozlanym lakierem, który ciężko usunąć ze skórek.